Tym razem sporych rozmiarów pozycja, którą odkładałam dość długo. Myślę tu o książce Renaty L. Górskiej "Błędne siostry". Miałam obawy, że ta pozycja mnie przytłoczy, że nie zainteresuje. Okazało się, że ilość stron jest uzasadniona, ponieważ autorka porusza bardzo wiele wątków i absolutnie żaden z nich się nie nudzi i nie powiela podczas czytania.
Mamy w książce do czynienia z Karolą - kobietą w średnim wieku, która pojawia się w karkonoskiej chacie, gdzie ma zamiar odpocząć od codzienności i wyleczyć się z potwornych migren, które nie pozwalają jej funkcjonować. Ta podróż do Polski okazuje się bohaterce bardzo potrzebna. Okazuje się, że jej dotychczasowe życie było pełne zachowawczych decyzji. Kobieta próbowała zepchnąć na plan dalszy swoje emocje i żyć z dna na dzień, bez planu, bez wysiłku.