Zdecydowanie polecam książkę Izabelli Frączyk "Pokręcone losy Klary".
Tym bardziej jest ona pozycją obiecującą, im więcej słońca w naszej
codzienności. Mam wrażenie, że wraz z nadchodzącym latem moje nastroje
czytelnicze nieco się zmieniają, a z racji faktu, iż pracuję w
bibliotece, mogę śmiało stwierdzić, że te zmiany nie są jednostkowe.
Wiele kobiet na okres letniej aury poszukuje odpowiednio pozytywnych
pozycji książkowych. Mają one mieć przesłanie optymistyczne i pozytywnie
nastrajać do życia, które podczas słonecznych dni nie nastraja do
głębokich analiz i egzystencjalnych przemyśleń. Latem zdecydowanie
stawiamy na pozytywne emocje i tego szukamy w książkach.
Pozycja,
którą polecam jest niezwykle przyjemna. Trudno się od niej oderwać,
ponieważ główna bohaterka przeprowadza nas przez swoje życie w sposób
bardzo emocjonalny i niezwykle przyjemny. Problemy, w które wpada z
częstotliwością niezwykle zaskakującą, rozwiązuje tak, jak same
chciałybyśmy rozwiązywać. Fabuła, choć zawiera w sobie sporo wątków i
postaci doskonale się ze sobą zazębia, dlatego mamy poczucie, że każdy
wątek w książce dzieje się po coś.. Nie ma tam rzeczy przypadkowych i
niepotrzebnych.
Lektura, przyznam szczerze, doskonale dopasowała się
do moich nastrojów. Co ciekawe, wraz z bohaterką przeżywałam jej stany
emocjonalne, które doprowadziły ją do... W tym momencie przemilczę pewne
wątki, by nie zdradzać historii, która jest osią całej fabuły.
Naprawdę polecam ten rodzaj literatury, tym bardziej, że współczesna
proza ma problem z logicznym poprowadzeniem akcji, gdzie każde
wydarzenie ma jakieś następstwo i prowadzi do ciekawego zakończenia.
Uważam, że książka Izabelli Frączyk jest doskonałą pozycją na lekturę w plenerze. Jednocześnie odsyłam do jej drugiej pozycji "Kobiety z odzysku". Jest to równie interesująca pozycja, która sprawdza się w stu procentach podczas czerwcowych wypadów na łono natury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz