czwartek, 9 kwietnia 2015

Wiosennie

Wiosna zachęca do nadrabiania zaległości w kategorii lektur łatwych i przyjemnych. Książka "Przytul mnie" Moniki Rebizant-Siwiło dość długo leżała na mojej półce i czekała na swoją kolej, bo przyznam szczerze, że ilekroć zaglądałam pod okładkę, przerażała mnie okrutnie mała czcionka. Jednak nie ukrywam, że podskórnie czułam, że warto po tę pozycję sięgnąć i zupełnie niedawno nadszedł jej czas.

Fabuła, z którą się zmierzyłam, jest bardzo rozbudowana. Niby główny wątek dotyczy kilku osób, ale rozłożony jest w czasie i prowokuje do poznawania kolejnych bohaterów, którzy się w książce pojawiają. Nie ukrywam, że w pewnym momencie sama się zapętliłam, ale to zmobilizowało mnie do uważnego czytania. Okazało się, że książka wcale banalna nie jest.

Nie będę dopisywać do treści dodatkowej filozofii, że porusza problematykę przemilczaną, związaną z przemocą wobec kobiet, etc. Muszę przyznać, że historia miłosna, na którą w gruncie rzeczy liczyłam, jest tu naszpikowana naprawdę ciekawymi zdarzeniami. Nie jest banalna i oczywista, a po lekturze rozumiem, dlaczego czcionka była tak niewielka.

Treści w tej niegrubej lekturze jest naprawdę sporo i z pewnością żaden czytelnik nie znudzi się podczas lektury. Autorka o to zadbała bardzo precyzyjnie. Szczęśliwe zakończenia, które każdy, widząc taką okładkę, jest w stanie przewidzieć, to zaledwie mała cząstka tego, czego możemy się spodziewać. Reszta fabuły jest prawdziwym zaskoczeniem.

Myślę, że jeśli lubicie wielowątkowość, historie miłosne, trochę faktów natury społecznej, psychologiczniej i subtelne nawiązania do wątków historycznych, to będzie to pozycja właśnie dla Was. 

Jest jedna kwestia, która mnie denerwowała podczas czytania, ale wynika ona raczej z mojego charakteru. Chodzi o fakt, iż główna bohaterka czasem zachowuje się jak dziecko, nie zaś jak dojrzała kobieta. Uważam, że to jest w lekturze do przejścia, ponieważ jej charakter uwydatnia spójność z fabułą. Zakładam, że silna kobieta zupełnie inaczej pokierowałaby swoim życiem. Co w efekcie jest bardzo fajne, bo przecież każdy z nas jest inny i ta książka również tę inność potrafią uwydatnić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz