środa, 26 lipca 2017

Nie oceniaj po okładce..

No i przeczytałam. W myśl zasady, że gdy emocje opadną, też chętnie poznam książkę, która na wielu portalach społecznościowych była publikowana, obfotografowywana i zachwalana. Zwykle staram się poznać fenomen takich 'perełek'.

Nie ukrywam, że pastelowa i klimatyczna okładka książki "Gniazdo", którą popełniła Cynthia D'Aprix Sweeney nie uwiodła mnie, aczkolwiek muszę przyznać, że na zdjęciach okładka prezentuje się imponująco. Jako pozycja dla estetów - nadaje się idealnie! 

niedziela, 9 lipca 2017

Czarowna trylogia

Tak się składa, że nie było mnie tu bardzo długo. Być może literatura, którą czytałam nie poruszyła mnie na tyle, by się nią podzielić? Rozumiecie, że są książki, które czyta się z prawdziwą przyjemnością, ale po przeczytaniu pozostaje niewiele. Są też lektury, którymi warto się dzielić i mówić o nich głośno, bo poruszają na tyle, że po przeczytaniu człowiek nie wie, co ma ze sobą zrobić. Snuje się po domu  każda próba sięgnięcia po nową lekturę kończy się kiepsko. 

Muszę też podkreślić, że nie współpracuję z żadnym wydawnictwem, co pozwala mi czytać książki, które chcę i oceniać je według moich wewnętrznych kryteriów. To taka moja pasja, z której profitów nie czerpię. Postanowiłam, że będę pisać rzadko, ale o tych pozycjach, które naprawdę mnie poruszyły. Szkoda mi czasu na analizowanie tego, co nie do końca jest dla mnie wartościowe. 

piątek, 17 czerwca 2016

Kolejny rok

Muszę przyznać, że coraz trudniej zebrać mi się, by napisać recenzję. Widzicie to z pewnością, zaglądając na tę stronkę. Nie zmienia to faktu, że czytam. W każdej wolnej chwili czytam, choć tych wolnych chwil mam obecnie jak na lekarstwo. Nie potrafię jednak rozstać się z moją bombonierką. Uzależniła mnie i towarzyszyła mi podczas najważniejszych wydarzeń w moim życiu.

niedziela, 20 marca 2016

Zimowe ostatki

Natalia Sońska napisała książkę „Garść pierników, szczypta miłości”. Skoro to książka klimatyczna, i zimowa, rzutem na taśmę skreślę dla Was kilka słów na jej temat, bo zima kończy się za chwilę, a warto o tej pozycji wspomnieć. Nie ukrywam, że to proza z cyklu tych łatwych, lekkich i przyjemnych, ale to wcale nie musi oznaczać, że to książka średnia.

niedziela, 6 marca 2016

Błędy - to ludzkie

Coraz trudniej mi regularnie pisać. Pamiętam jednak o tym i w wolnych chwilach postaram się nadrobić trochę książkowe zaległości. Nie ukrywam, że czytam teraz trochę mniej, bo muszę gonić małego odkrywcę. Ostatnio mój mały zuch pozwolił mi zagłębić się w książkę Gabrieli Gargaś "Pośród żółtych płatków róż".

środa, 20 stycznia 2016

Przyjemnie gruba

Bardzo dawno nie czytałam nic, co sprawiłoby mi tyle radości, ile powieść "Szept wiatru" Elizabeth Haran. Wiem, że prawdopodobnie powinnam trzymać w napięciu od pierwszych chwil recenzji, by czytało się ją lepiej, z pewną dozą zaciekawienia i niepewności, ale w tym przypadku nie zamierzam.

niedziela, 3 stycznia 2016

Na początek kryminał

Nowy Rok zaczął się jakoś tak szybko i niepostrzeżenie. Muszę koniecznie nadrobić zaległości recenzenckie, bo jest parę pozycji, które bardzo chcę Wam polecić. Tym razem to kryminały. Proza zachwycająca i wciągająca. Czytałam ją z zapartym tchem w wolnych chwilach (choć jest ich coraz mniej)  i czekałam, do momentu, aż przebrnę przez wszystkie części, by móc się odnieść do całości. No i już! Właśnie od tych trzech książek zacznę nasz wspólny rok.

Myślę tu o książkach Michaela Hjortha i Hansa Rosenfeldta "Ciemne sekrety", "Uczeń" i "Grób w górach". Wszystkie te książki, łączy postać Sebastiana Bergmana - człowieka charakternego, bardzo specyficznego, którego inni bohaterowie nie tolerują, ale czytelnik nie wyobraża sobie bez niego tej fabuły.