sobota, 10 sierpnia 2013

Kocham Nowy Jork?

Z racji faktu, iż ostatnimi czasy byłam na zasłużonym urlopie, wyposażyłam się w książkę, która miała mi umilić wolne chwile. Jestem zwolenniczką relaksu przy beletrystyce łatwej, lekkiej i przyjemnej, więc postanowiłam oderwać się od polskich realiów i zająć się literaturą, która oscyluje wokół ludzi egzystujących na Manhattanie, pięknych, bogatych i żyjących bezstresowo. Mój wybór nie był przypadkowy, ponieważ jestem miłośniczką "Seksu w wielkim mieście", więc zamiast oglądania kolejny raz porcji przygód Carrie Bradshaw, które działają na mnie odmóżdżająco, wybrałam książkę "Kocham Nowy Jork" Isabelle



4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się Twój styl pisania. Jest tak lekki, zdania wydają się z jednej strony bardzo dopracowane, a z drugiej całkowicie niewyuszone. Podziwiam:)

    Co do książki, cóż, cieszę się, że okazała się mieć drugie dno, gdyż nie jestem zwolenniczką lekkich lekturek:) Ale zdaża sie, zdaża...

    OdpowiedzUsuń
  2. ..no wiadomo, że i te lekkie warto czasem poczytać :) ..tym bardziej, gdy okazuje się, że są faktycznie wartościowe i dają do myślenia ;)

    ..i bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Mój styl faktycznie jest dość specyficzny, więc tym bardziej dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyłączam się do pochwał za świetny styl. Z przyjemnością czytam takie recenzje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, zapraszam zatem do czytania mojego bloga ;)
      ..a przy okazji chętnie też zajrzę do niezapominajkowej przestrzeni :)

      Usuń