Seria "LENIWA NIEDZIELA" ma przeurocze okładki. Postanowiłam zmierzyć się z jedną z polskich powieści, by sprawdzić, jaka to literatura? Czy faktycznie nadaje się na leniwe, niedzielne popołudnia? Na swój warsztat wzięłam prozę Aleksandry Domańskiej "Ulica Pogodna" i muszę przyznać, że fabuła była dla mnie sporym zaskoczeniem.
Książka opowiada historię dziewczyny, która postanawia zmienić swoje życie. Pod wpływem impulsu zrywa z poukładaną teraźniejszością na rzecz przyszłości niepoznanej. Marta ma dobrą pracę, interesującego partnera, obraca się wśród intelektualistów, którzy w doskonały sposób kreują swoje zachowanie. Potrafią grać i nakładać maski. Zachowują się zwykle sztucznie. Kobiecie przestaje odpowiadać taka codzienność. Czuje, że w jej życiu nie dzieje się nic, z czego mogłaby być dumna. Została wtłoczona w ciasne ramy konwenansów, które zaczęły ją przytłaczać.
Rozwiązaniem staje się ulica Pogodna, która daje Marcie chwile wytchnienia. Kobieta coraz częściej na nią trafia, poznając kolejne, intrygujące i szczere osoby. Dostaje tam to, czego nie otrzymała w swoim dotychczasowym życiu - zrozumienie. Tak niewiele i wiele zarazem! Okazuje się, że dla tego miejsca jest w stanie rzucić dotychczasową pracę i przekwalifikować się, a w efekcie czuć się kobietą spełnioną i docenioną.
Mam poczucie, że to bardzo ciekawa propozycja, choć przyznam, że sama narracja i styl autorki trochę mnie zmęczyły. Książka o ciekawej problematyce, zaskakującej fabule, napisana jest tak bardzo formalnie i sucho. Subiektywnie, miałam chwile, gdy nie radziłam sobie z przyswajaniem treści. Trochę to nie moja estetyka, choć podziwiam pomysłowość autorki.
Jestem ciekawa, czy inne pozycje z tej serii są godne polecenia? Jeśli macie jakieś swoje typy, bardzo chętnie o nich poczytam. Dajcie mi proszę znać, którą z tych książek czyta się naprawdę dobrze, bo te piękne okładki niosą tak ogromną nadzieję na fajną treść, że aż żal nie zajrzeć, co się pod nimi znajduje :)
Nie czytałam jeszcze żadnej książki z tej serii :(
OdpowiedzUsuńZ Leniwej niedzieli czytałam tylko "Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes i ta książka doprowadziła mnie do łez. Ryczałam nieustannie przez ostatnią godzinę czytania. Genialna książka, gorąco ją polecam (oceniłam ją 9/10)
OdpowiedzUsuńZa ten tytuł jednak podziękuję. Taka sztywna narracja doprowadziłaby mnie do szału.
W takim razie jestem bardzo ciekawa tej książki, o której piszesz. Postaram się ją zdobyć i przeczytać. Tym bardziej, że ma bardzo urokliwą okładkę :)
Usuń