czwartek, 3 lipca 2014

Nuda do kwadratu

Wróciłam. Z nową dawką książek i recenzji. Zaczniemy od tych, które mają się sprawdzić latem, czyli z założenia łatwych, przyjemnych i pozytywnych lektur, ale nie obejdzie się też bez słów krytyki, bo nie wszystkie są godne polecenia.

Szkoda, że właśnie o negatywnej książce dziś chcę Wam opowiedzieć, ale i tak bywa.. Po tym poście będzie już tylko lepiej:) "Związek do remontu" to książka Romualda Pawlaka. Byłam pozytywnie zaskoczona, gdy w moje ręce wpadła kolejna już pozycja z mojej ulubionej serii BABIE LATO, a do tego napisana przez mężczyznę.. no intrygujące połączenie, dlatego bardzo szybko zajrzałam pod okładkę. No i..

Przeczytałam ją jednym tchem, ale tylko dlatego, by przekonać się, że to książka, w której fabuła jest streszczona na ostatniej stronie i faktycznie nic poza tym. Przerzucając kolejne strony w poszukiwaniu jakiegoś nagłego zwrotu akcji, wydarzeń, które zapadną w pamięć, albo chociaż czegoś, co przełamie tę fabułę, dobrnęłam do końca książki.

Jestem niezwykle zdziwiona, że można tak przez prawie trzysta stron rozprawiać o niczym. Główni bohaterowie zmarnowali sporo mojego czasu walcząc o plac zabaw, który miał powstać nieopodal ich mieszkania. Żona, Iśka ciesząc się, że plac powstanie, próbuje przekonać męża, by powiększyli rodzinę, on zaś stanowczo neguje jej prośby i stara się zablokować plany budowy placu zabaw. Ot historia! 

Przyznam, że napisana jest zgrabnie, nie mam autorowi nic do zarzucenia w dziedzinie dowcipu, bo bywały chwile, które mnie bawiły, ale fabuła.. Straszna nuda! Zatem czytajcie na własna odpowiedzialność, bo warto samemu się ustosunkować do twórczości każdego, ale moje zdanie jest w tej kwestii dość oczywiste.

2 komentarze:

  1. Placów zabaw mam wystarczająco dużo na swoim osiedlu - nie muszę o tym czytać książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..i bardzo dobrze! Polecam inne książki z tej serii, bo są naprawdę zajmujące :)

      Usuń